wpisy na blogu

Właśnie panowie skończyli montaż drzwi. Niestety jest już ciemno, więc za dużo zdjęć nie porobiliśmy. Jutro jedziemy na budowę z rana spotkać się z elektrykiem i zrobimy porządniejszą sesję, ale że obiecaliśmy wrzucić zdjęcie zaraz po zamontowaniu to wrzucamy. Wybaczcie za jakość i krzywiznę zdjęcia :) zapewniamy że drzwi są zamontowane prosto.

Drzwi firmy Węgrzyn model Fiord FD44. Zrezygnowaliśmy z dodatkowych pasów na szkle dostawki i zamiast drewnianej framugi wzięliśmy czarną dla lepszego kontrastu. Dostawka i framuga to pomysł z katalogowego modelu Loft LT01. Zastanawialiśmy się też czy nie wziąć tych drzwi z betonem, ale jak zobaczyliśmy na żywo tę imitację betonu to zdecydowaliśmy, że średnio nam się podoba i lepiej będzie jak pójdziemy w proste drewniane drzwi z czarnym akcentem. Ściana we wnęce będzie pokryta białym tynkiem, więc będą dobrze kontrastować.

Drzwi z katalogu Fiord FD01:

Drzwi z katalogu Loft LT01:

Z niewiadomego dla nas powodu nasz blog był przez dłuższy okres czasu niedostępny i zdążyliśmy się już przenieść z wpisami na inny serwis. Krótko może podsumuję co u nas po tej nieobecności na blogu, ponieważ nie chcemy już duplikować blogów, po prostu raz na jakiś czas wrzucimy tu kilka zdjęć z postępów.

Zapraszamy też na naszego Instagrama (opal_pod_miastem), gdzie te zdjęcia są wrzucane na bieżąco i updaty są stanowczo częściej :)

Mamy już praktycznie SSZ. Brakuje nam tylko gotowych drzwi, które będą montowane w piątek. Dzisiaj została zamontowana brama. W środku borykamy się z folią, elektryką i czekamy na hydraulika, który zacznie prace w połowie stycznia. Wszystko idzie pełną parą do przodu. Okna zostały zamontowane na początku grudnia. Czekamy jeszcze na wymianę jednego okna, ponieważ przez błąd w zamówieniu przyszło z mleczną szybą.

Tak to wygląda na dzień dzisiejszy. Brama Wiśniowski w kolorze RAL 7021, okna Schuco Living SchwarzGrau + jedno okno Aluminione Aliplast RAL 7021

Nie wiedzieliśmy wczoraj jak to będzie ze stawianiem stropu. Wiało bardzo mocno, w okolicy wiele drzew połamanych. Myśleliśmy, że odpuszczą stawianie płyt filigranowych, ale jednak zrobili! Mamy więc pierwszą część stropu :)

Częściowo zbudowane jest też zbrojenie. Plan jest taki, aby zbrojenie było gotowe w piątek i wtedy też zalewamy strop.

Cieszymy się bardzo, że płyty wyglądają dobrze. Nie byliśmy pewni jakości płyt jakie przyjadą i czy będzie można je zostawić w stanie surowym (trochę loftowo). Wyglądają jednak bardzo ładnie, mają jedynie przebrudzenia od butów i pasów transportowych, co powinno zejść po lekkim przeszlifowaniu, więc póki co wersja jest taka, że kawałek surowego sufitu zostanie.

Baliśmy się też jak to będzie z takimi ogromnymi oknami (głównie strach przed ich myciem), ale nawet jeżeli przysporzą dużo pracy, to raczej nie będziemy żałować. Spodziewaliśmy się, że gdy dojdzie strop, to zrobi się ciemno i ciasno w pomieszczeniach. Nic takiego się nie stało. Dzięki dużym otworom okiennym pomimo stropu, koloru betonu na ścianach/stropie/podłodze i słabego zachodzącego słońca cały parter jest bardzo widny. Uwielbiamy jasne pomieszczenia i mamy nadzieję, że te okna uratują nas przed jesienno-zimową chandrą, dostarczając dużo światła do pomieszczeń, które w większości planujemy zostawić białe, dodając tylko czarne/betonowe/drewniane wstawki.

Oprócz stropu pojawiła się też pierwsza połowa schodów prowadząca na półpiętro z którego mogliśmy poobserwować górną część płyt, okolicę oraz pobawić się z naszym małym gościem, który regularnie odwiedza nas na budowie :)

Zgodnie z planem w poniedziałek 23.09 ruszył kolejny etap - budowa parteru. Tego samego dnia wieczorem stały już wszystkie ściany. Przez kolejne dni wykonywane były poziomowanie, zalewanie łączeń oraz przygotowanie pod strop. Jutro ma przyjechać filigran. Do piątku będzie robione zbrojenie stropu, a po następnym weekendzie wylewamy strop.
Po wylaniu stropu czeka nas 1,5-2 tygodnie przestoju, aby wszystko dobrze związało. 

Przy opracowywaniu przebić w stropie zauważyliśmy, że został pominięty jeden odpływ kanalizacyjny dla pralni. Został on bardzo niefajnie zaprojektowany w elewacji domu co tworzyłoby nam niepotrzebny mostek termiczny. Przez to będziemy musieli zrobić przebicie wewnątrz domu i poprowadzić dodatkowy "pion" z pralni do odpływu który jest w kuchni. Całe szczęście potrzebna jest tam mała rurka, więc nie będzie to wielka nadbudowa i mamy już kilka pomysłów jak to zamaskować. Czymże byłaby idealna budowa bez błędów ;)